piątek, 29 maja 2015

Odstraszacz ptaków - czereśnie kontra szpaki

Mieszkanie poza miastem ma swój urok i sporo plusów. Możemy hodować warzywa, takie bardziej ekologiczne. Zrywać owoce na własnym ogrodzie, zamiast kupować je w hipermarkecie. Jednak tak różowo nie jest...
Mamy 2 czereśnie, które pięknie kwitły. Obecnie pojawiło się mnóstwo owoców, zielonych jeszcze, ale zapowiadających niezłą ucztę. Jednak już widzimy, że powtarza się sytuacja sprzed roku, kiedy to z czereśni udało nam się zjeść może 20 procent z wszystkich owoców. A co z resztą? Skonsumowały szpaki, nie czekając nawet na to, by czereśnie miały szansę dojrzeć. Dziobały jak szalone jeszcze zielone. Od kilku lat w naszej okolicy jest ich całe stado. A w zeszłym roku to już było prawie jak filmie Hitchcocka.


Bestie niczego się nie boją... Już teraz leży pod drzewem mnóstwo zielonych, podziobanych czereśni.  Przydał by się jakiś dobry odstraszacz ptaków.
Ostatnio populary stał się taki kruk, którego widzicie na zdjęciu, ale on chyba bardziej działa na gołębie. Miał ktoś takiego, działa choć trochę?
Znajomy przywiązał do drzewa... balony i siatki foliowe. Ponoć szpaki się boją. Ale za ładnie to nie wygląda takie drzewo-cudak, choć być może to jedyny sposób, by móc posmakować czereśni z własnego ogrodu.

Może macie jakąś sprawdzoną modę, jak przegonić tych nieproszonych gości?

źródło: http://www.sklepy24.pl

33 komentarze:

  1. Szpaki to też i moja zmora, ale dla mnie to niech już jedzą sobie czereśnie, ale w spokoju. Pod moim oknem rośnie czereśnia i jak owoce są dojrzałe to mam pobudkę o 4-5 rano.
    Co do odstraszaczy, działają tylko na gołębie, chociaż patrząc na moje osiedle gdzie w co drugim już domu już takie urządzenie jest nic nie działa.
    U mnie najczęściej sprawdzają dawne metody, stara firanka na drzewo, popowieszane różne błyszczące rzeczy, czy wrona z kartonu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrona z kartonu, taka wykonana własnoręcznie? A to w sumie dobry sposób. Powiem synowi, żeby taką narysował. Nawet jak nie podziała, to Kuba lubi takie akcje, więc się będzie cieszył. ;)

      Usuń
    2. Tak, uczepiona na wysokim kiju :)

      Usuń
  2. Masz rację! :]
    Ja sama mam kilka czereśni na ogródku i...
    .... ptaki są dla nich straszne :[

    Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, ale jak się chce mieć swoje drzewka, to trzeba się liczyć z intruzami :P

    OdpowiedzUsuń
  4. jej chętnie poznałabym taki odstraszać. U moich odziców wiszą z tamtego roku worki na drzewach i nic nie pomaga na dziady jedne. Ostatnio mam problem z kotami, które niszczą mi kwiaty. Tarmoszą się w nich. I nie wiem jak je przegonić;/;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to jakieś bezpańskie koty? Na koty to chyba jedynie pies, jak był w domu to pewnie by się bały podejść.

      A na szpaki Nely w pierwszym komentarzu podała kilka sposobów.

      Usuń
  5. Jadąc samochodem widziałam drzewa czereśni opatulone czarnymi siatkami. Dziwnie to nieco wyglądało, ale jakoś trzeba sobie radzić. No, ale te drzewka były małe. Z dużymi jest większy problem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jedno drzewo jest duże a drugie dość małe - więc jak coś to to drugie można by ewentualnie tak nakryć. A drzewka to pewnie z jakiejś plantacji i dlatego tak też były zabezpieczone.

      Usuń
  6. U nas jest dokładnie to samo. A najgorzej na jesień, kiedy robi się czarno od ilości przelatujacych szpakow i aż nieprzyjemne to jest dla uszu, zawsze mamwrażenie, że zaraz mnie podziobią. Siatki na drzewka są dobrym rozwiązaniem, kupisz w ogtodniczym, ale to na mniejsze drzewka. Jak masz dwudziestoletnią czereśnie to raczej nie pomoże zbyt wiele. Powodzenia i podziel się ;) jak nie czeresniami to chociaż informacjami czy poradziliscie sobie z tą skrzydlatą pkagą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam znać. Na początek spróbuję sposobu z kartonową wrona o której pisała Nelly.

      Usuń
  7. Ja szukam metody na to żeby gołębie sąsiada odpier*** się od moich okien, prania i podwórka. Wszystko w białych kupach a u niego czyściutko. My mamy wysoki dom i wszystkie gołębie (jak je wypuści) goszczą się u nas :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może właśnie powiesić coś hałasującego i błyszczącego albo ten sztuczny kruk?

      Usuń
  8. I tego się właśnie obawiam, a nie powiem- marzy mi się właśnie czereśnia na działce...
    Pozdrawiam i miłego weekendu!

    Ps. U nas na działkach widywałam drzewka czereśnie pokryte firankami, więc może to faktycznie działa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem co by tu zastosować ale rzeczywiście, to jest problem, czereśnie są przecież takie pyszne i zdrowe...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepiej własnie jakąś stara firankę i worki foliowe :)
    Lepiej aby kosmicznie to wyglądało a miec większą ucztę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W tym temacie nie mam w ogóle doświadczenia... chociaż widziałam kiedyś jak na zabytkowym cmentarzu, przeganiano wrony nadajnikiem odtwarzający głos drapieżnika (?)

    Retromoderno, w naszych okolicach plaga żmij ...nie wiem co gorsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilka hałasujących na wietrze puszek może odstraszyć ptaki

    OdpowiedzUsuń
  13. U nas jest mnóstwo... wszystkiego...! Już nie wiem jak radzić sobie z całym zwierzyńcem.

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie całymi dnia słychać jak się wydzierają :) Mają wyżerkę :) Ale sąsiad nie dba o swoje drzewka i plony więc mają się tam dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na całe szczęście u mnie na ogrodzie nie ma tak wielu ptaków i wiśnie, czereśnie mogą dojrzeć. ;)

    bgrenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie próbowałam, ja przez długi czas nadawałam "petardami" i przestały przylatywać ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem czy widziałaś na rejsie,napisałam ci ze płyty CD tez odstraszają i calkiem ladnie wyglądają :-D im wiecej tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  18. niestety nie mam pojęcia jak je przegonić :((( ale życzę powodzenia ;))) bo z pewnością są uciążliwe ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. współczuję Wam! niestety żadnej metody nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Jedyny sposób, jaki znam, to wieszanie rzeczy typu puszki z czymś w środku, co będzie robiło hałas przy podmuchach wiatru. Ale to się raczej nie sprawdzi na większą skalę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurcze nie mma pojecja jak takie nieporzadane ptactwo odstraszyc...

    OdpowiedzUsuń
  22. Sąsiedzi mojej babci mają dwa sposoby na szpaki,których serdecznie nie polecam.Oba wymagają pobudek skoro świt.Sposób pierwszy:sąsiad stoi pod drzewem z wiatrówką i strzela w powietrze :),sposób drugi:cała rodzina stoi pod drzewem i klaszcze w dłonie:) Nie żartuję!!!!! My posadziliśmy śliwę i gruszę, czereśnię z założenia odpuściliśmy sobie.Zniechęcić szpaki jest awykonalne tak samo,jak przegonić kreta:) Pozdrawiam.Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)) Ale klaskanie, co by nie mówić, trochę pomaga, ale kto by stał pod drzewem cały dzień i klaskał ;p
      Krety to też inna sprawa, też uwielbiają naszą okolice. ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  23. Nie mam drzewek owocowych, ale ptaszyska to moja również moja zmora...wszystko na podwórku mam obsrane, wiec codziennie muszę przecierać stolik, krzesełka, parapety, balustradę...

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie zawsze jest ich pełno na czereśniach i borówkach. Nie dadzą nic zebrać, niszczą i niszczą. Szpaki są fajne, ale nie w połączeniu z sadem. Niestety ... Jak z nimi walczycie?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)