Kosmetyki
z Tołpy, które można od niedawna kupić w Biedronce budzą duże zainteresowanie.
Ja z tej oferty, zakupiłam matujący krem normalizujący.
Zapraszam
na recenzję.
Tołpa: green matowienie - matujący krem normalizujący, eliminuje błyszczenie oraz zwęża pory i nawilża.
Hipoalergiczny
Skóra: wrażliwa, mieszana i tłusta, mająca nadmiar sebum
Pojemność: 50 ml
Cena: 19.99 zł
Gdzie można kupić: Biedronka - tu cały katalog produktów KLIK
Od
producenta:
0%
alergenów, substancji zapachowej, sztucznych barwników, PEG – ów, silikonów,
oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu.
Tymianek
i pigwa w składzie:
- ograniczają wydzielanie sebum
- nawilżają i łagodzą podrażnienia
- zwężają rozszerzone pory
Sprawiają,
że tłusta, błyszcząca oraz odwodniona skóra daje za wygraną. Poddaje się ich
zbawiennemu działaniu. I wtedy wyrównuje się poziom sebum. Znika błyszczenie.
Pory się zwężają. Skóra staje się gładka, nawilżona i matowa.
Dokładny skład matującego kremu Tołpy:
Krem
został przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii
Uniwersytetu Medycznego. Najlepiej jest przechowywać go w temperaturze
pokojowej (15–25C) oraz zużyć w ciągu 3 miesięcy po otwarciu.
Moja opinia:
Producent
pisze, iż krem normalizuje wydzielanie sebum i nawilża. Eliminuje błyszczenie i
zwęża rozszerzone pory. Poprawia elastyczność i łagodzi podrażnienia.
Pozostawia skórę gładką i matową.
Faktycznie
świetnie matuje, eliminuje błyszczenie, lekko napina skórę a przy tym nie
wysusza! Ja mam jednak dość suchą skórę i profilaktycznie robię sobie co kilka
dni od niego przerwę. Ale osoby z tłustą, czy mieszaną skórą mogą spokojnie
stosować ten krem codziennie przez dłuższy czas bez obaw. Tak myślę.
U
mnie jak do tej pory nie wystąpiło żadne podrażnienie. Krem nie zapycha porów.
Krem
nadaje się pod makijaż. Dość dobrze przyjmuje podkład i puder. Nie roluje się,
nie ścina na twarzy. Wchłania się błyskawicznie.
Krem z Tołpy matuje skórę na długi czas, jednak nie wiem, jak w przypadku cery bardzo tłustej.
Co
do kwestii zwężania rozszerzonych porów, to nie zauważyłam poprawy, ale też na to nie liczyłam. Producenci często trochę zawyżają/przeceniają właściwości swoich produktów. ;)
Zapach – kosmetyczny, lekko orzeźwiający, nie mocny.
To
ostatnio mój ulubiony krem na dzień pod makijaż, solo również daje rade.
zaciekawił mnie i wcześniej nie sięgałam po ich produkty, ale w przyszłości chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy stałam w Biedronce i na niego patrzyłam :) Muszę pokończyć teraz kremy, które posiadam i może w końcu kupię ten :)
OdpowiedzUsuńNa razie moja lista kremów do twarzy, które chcę wypróbować jest zbyt długa, ale ten chyba również muszę dopisać :D
OdpowiedzUsuńMnie też zaciekawiłaś,coś w sam raz do mojej skóry.Przy najbliższej wizycie w Biedronce przyjrzę mu się bliżej.Szukam właśnie dobrego kremu ,zobaczymy :-)
OdpowiedzUsuńFajna opinia! I przydatna, bo miałam ochotę na jakiś krem Tołpy:D
OdpowiedzUsuńCzuję się mocno nim zainteresowana :D
OdpowiedzUsuńczy nie zostawia jakiegoś filmu na twarzy?
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu nie. Nakładam krem, czekam chwilkę aż się wchłonie i twarz jest dobrze zmatowiona. Nie czuć w ogóle, że był nałożony na skórę krem.
Usuńbardzo lubię kosmetyki Tołpy :)
OdpowiedzUsuńKrem jest rewelacyjny :) Mam cerę mieszaną wpadającą w tłustą. Fajnie eliminuje błyszczenie i jest to niewątpliwie jego duża zaleta, chociaż dla mnie nie największa. Mam również cerę problematyczną i mam wrażenie, że krem ujarzmił moją buźkę :) Mniej mnie wysypuje, skóra jest bardziej gładka. To istne cudo!
OdpowiedzUsuńSuper, że i u Ciebie się sprawdził. :)
UsuńZawsze przy kremie matującym mam obawę, że skóra popadnie ze skrajności w skrajność i stanie się mega sucha ;)
OdpowiedzUsuńDlatego warto sobie robić przerwę w jego stosowaniu.
UsuńTeż zwróciłam uwagę na te kremy w biedronce.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec, bo nie raz na niego patrzylam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale chętnie to zmienię, bo firmę bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńmam w planach zakup kremu tołpy, ale jeszcze nie wiem którego :D Twoja recenzja na pewno się przyda w podjęciu decyzji ;)
OdpowiedzUsuńFajnie:) u mnie w biedronce coś ubogo, mu wybór Tołpy.
OdpowiedzUsuńostatnio oglądałam ten krem w Biedronce i zastanawiałam się czy go nie kupić, ale nie wiem czy wierzyć w to działanie matujące dla osób o cerze tłustej
OdpowiedzUsuńTutaj w komentarzach themissydi pisze, że ma cerę mieszaną wpadającą w tłustą i jest bardzo zadowolona z działania
UsuńA miałam go ostatnio w ręce i nie wiedziałam czy wziąć :/ Musze jednak wrócić do Biedronki :)
OdpowiedzUsuńJakoś zupełnie nie znam kosmetyków Tołpy, choć widzę, że podbijają blogi ostatnio.
OdpowiedzUsuńSą warte uwagi. Ja mam też inne kosmetyki z tej firmy i oceniam je pozytywnie.
Usuńnastępnym razem wypróbuję go chętnie. Lubię kosmetyki tej marki, biedronkowe ceny również :-)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam z tej serii "tołpa green odżywianie" do suchej i wrażliwej skóry bo taką mam. Cena chyba ta sama. Jest to krem odżywczy i jednocześnie wygładzający. Ma w swoim składzie miód, czarną porzeczkę i masło shea. Jestem nim pozytywnie zaskoczona. Ładnie pachnie, i dobrze się wchłania, Stosuję go także pod makijaż. Stosuję go ok ok. 3 tygodni i w sumie jestem zadowolona. Buzia jest gładka i wygląda po jego użyciu na wypoczętą. Byłby idealny gdyby jednocześnie był przeciwzmarszczkowy. Oceniam go na 4 z małym plusem.
OdpowiedzUsuńNo i proszę zrobiłam recenzje nie na swoim, a Twoim blogu hahaha
:)
UsuńTeż mnie kusił, ale mam akurat inne kremy na ten moment do suchej skóry, takie na noc, więc na razie odpuszczam. Ale nie wykluczam, że w przyszłości też zakupie. ;)
Krem jest bardzo dobry, ale być może zbyt krótko go stosuję, by wiedzieć to na 100wę. Około 2ch tygodni. Mam bardzo tłustą cerę :) Ale nie wiem, czy będę go stosowała na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńja kupiłam ostatnio żel do twarzy z Tołpy tylko, że w Rossmannie, ale jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńteż się nad nim zastanawiałąm, bo mam cerę bardzo tłustą, ale chyba muszę spróbować :) miałam inne kosmetyki z Tołpy i były dobre :)
OdpowiedzUsuńile kosztuje w biedronce teraz?
OdpowiedzUsuńJest podana cena w poście 19.99
UsuńTylko 3 miesiące? Musiałabym chyba z kimś go używać.
OdpowiedzUsuńNie zużyjesz takiego małego słoiczka w 3 miesiące? Chyba, że stosowałabyś go nie wiem raz na tydzień, w innym przypadku, nawet przy stosowaniu 4-5 razy w tygodniu nie ma możliwości go nie zużyć.
UsuńA krótszy termin ważności w sumie działa tylko na plus, znaczy, że mniej jest chemii w danym produkcie. :)
UsuńTołpa się szczyci naturalnymi składnikami ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie nim, choć ja ostatnio szukam czegoś na zmarchy;) A to stała oferta czy tak chwilowo?
OdpowiedzUsuńKosmetyczny asortyment ma wejść na stałe do Biedronki, a co do konkretnych produktów to pewnie będą się zmieniać. Ale na razie ta seria z Tołpy cały czas jest dostępna.
UsuńJa obecnie stosuję kremy z Tołpy jeden recenzowałam ostatnio (nie biedronkowy)- jest super !
OdpowiedzUsuńoo muszę zaglądnąć do biedronki:)
OdpowiedzUsuńprzymierzałam się .. i chyba się przejdę do B.
OdpowiedzUsuńmaaaają ten krem Biedronki o.O?
OdpowiedzUsuńwow, to ja nawet tej linii w Rossmannie nie widziałam.
super!
co prawda ja mam aktualnie trzy kremy do twarzy (dwóch będę musiała zacząć używać od przyszłego tygodnia - wybieram się na peeling kwasami, stąd musiałam zainwestować w krem naprawczy i "filtrowy"), ale na zapas kupić?
czemu nie!
Tej linii nie znajdziesz w rossmannie. Jest ona wyprodukowana specjalnie dla biedronki w ramach współpracy z Tołpą.
Usuńjuz go miałam ostatnio w koszyku ale jak sobie przypomniałam ile mam kremów w kolejce to zostawiłam jednak
OdpowiedzUsuńU mnie te kosmetyki się kompletnie nie sprawdzają ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Tołpy... chyba czas wybrać się do biedronki i upolować coś w dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię kosmetyki z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka przywozi mi rożne produkty - te które nie trafia na półkę - bo tuba krzywo zgrzana ,albo nie pełny słoik ;) , wady opakowania albo wagi produktu po kontroli jakości .... Trafiają gratis do niej , do mnie ;);)
O to fajnie mieć taką koleżankę :)
Usuńlubię kosmetyki Tołpy, dlatego myślę, że i temu kremikowi byłabym skłonna zaufać ;)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita z tymi wszystkimi nowościami:) DLa mnie to są nowości:)))) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmoże skuszę się na coś na naczynka... nigdy nie miałam kosmetyków tołpy, to aż dziwne
OdpowiedzUsuńkuszą i mnie, muszę jednak najpierw zużyć zapasy które niebezpiecznie mi się rozrosły ;)
OdpowiedzUsuńWszędzie piszą o biedronce i ja się muszę wybrać, w końcu Tołpa to moja ulubiona polska firma kosmetyczna.
OdpowiedzUsuńFajny kremik, topy nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończył mi się krem na dzień więc dzięki Twojej opinii wiem na co wydam extra pieniądze w Biedronce:P Nawet nie wiedziałam, że marka Tołpa jest dostępna w tej sieci sklepów dziękuję za cynk:)
OdpowiedzUsuńjakoś tak zawsze kusila mnie Tołpa ale nigdy nie zdecydowalam się na zakupy. Miałam jakis jeden krem kiedyś i był tragiczny i uczulał. Jego akurat dostałam nie kupiłam i raczej na zakupy z tej firmy się nie zdecyduje. Ciekawi mnei tylko czy BeBeauty to faktycznie ta sama fabryka, bo na to wygląda :)
OdpowiedzUsuńoooooo dziękuję za ten post :-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki firmy Tołpa ;) Fajnie, że w Biedronce można zakupić je w przystępnej cenie. Zapraszam do mnie: http://laydymami.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChyba muszę go nabyć, bo przez klimę w pracy strasznie mi się buzia przetłuszcza;/
OdpowiedzUsuńTołpa to marka której jestem wierna od lat. Mam cerę mieszaną z tendencją do błyszczenia i uwielbiam ich kremy. Jestem zaskoczona ,że rzeczone produkty można znaleźć w Biedronce Zazwyczaj kupowałam produkty Tołpa, w sieci Rossman na dziale z dermokosmetykami ...dziękuję za informacje.
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie wersję nawilżającą, ale jeszcze jej nie otworzyłam.
OdpowiedzUsuńKupiłam kilka kosmetyków TOŁPA. Niby nie uczualają. no właśnie NIBY! nigdy nie miałam problemów alergicznych, natomiast to, co stało się z moją skórą po posmarowaniu SERUM RELAKSUJĄCYM to MASAKRA!!!!! od razu skóra twarzy zaczęła mnie piec. Kremy i żele bardzo ładnie pachną, nie wysuszają, natomiast okazało się że mam na nie takie uczulenie, że biorę antybiotyki i zastrzyki. Skóra na szyi jest sucha, jakby schodziła. Współczuję alergikom którzy na to trafią :(
OdpowiedzUsuńO to faktycznie średnio. :/ Może masz uczulenie na jakiś składnik z tego serum akurat. Mam nadzieję, że uda Ci się szybko dojść do siebie.
UsuńMam dokładnie takie samo doświadczenie- potworne uczulenie na niby hypoalergiczne, przebadane kosmetyki tołpy, odpowiednie dla skóry wrażliwej. Nie polecę nikomu tych kosmetyków, nie kupię kolejnych- szkoda pieniedzy na pseudo hypoalergiczne kosmetyki!
UsuńRozumiem, że u Ciebie się nie sprawdziły, jednak wiele osób, również alergików bardzo je sobie chwali. To wszystko zależy od skóry oraz ewentualnego uczulenia. Zazwyczaj o danym kosmetyku/produkcie jest wiele różnych opinii - jedni chwalą, inni narzekają. Nie ma jednego produktu pasującemu wszystkim.
UsuńNie kupuję kosmetyków w Biedronce, marka Tołpa już tak zeszła nisko,że tam jest
OdpowiedzUsuńWedług mnie zupełnie nie matuje, mam bardzo tłustą skórę i świece się po nim jak choinka. Po nałożeniu przez 5 min jest dyskonfort i lekko piecze, jest mało wydajny. Kiepsko nadaje się jako baza pod podkład, spływa, zostają ślady. Kupiłam go tylko dlatego, że przeczytałam tę opinie ale żałuje, wyrzucone pieniądze. NIE POLECAM.
OdpowiedzUsuńA ja kupiłam już drugie opakowanie. ;)
UsuńWszystko zależy od skóry. Bardzo często o danym produkcie są różne opinie - nie każdemu pasuje to samo. Różnego rodzaju opinie, recenzje są subiektywne. Ja jestem zadowolona. Natomiast też się już sama nacięłam na coś co było polecane przez wiele osób i okazało się w moim przypadku bublem i nie był to krem za kilka złotych... Ale do nikogo nie mam pretensji. Tak bywa.
Ja wypróbowałam Topła Green Naczynka i istna masakra, cały dzień czuję okropne pieczenie na policzkach, które przybrały kolor czerwony. (Co prawda nie mam problemów z naczynkami, ale mam uczucie gorąca/)
OdpowiedzUsuńJa też zobaczyłam ten krem w biedronce i się skusiłam. Jestem bardzo zadowolona. Mam bardzo tłustą cerę i generalnie nigdy nie uzywam zadnych kremów z tego powodu (po wszystkich się błyszczałam i zapychały mi pory). Gdy zobaczyłam go w biedronce za załkiem przystepna cenę (chociaz jak na biedronkę to drogi), ze jest to krem matujący i ma całkiem ciekawy skład stwierdziłam, że wyprubuję. Idelanie się wchłania, 2min po nałożeniu mogę smiało nałożyć fluid. Dzięki temu moja cera jest dłużej matowa niż jak stosowałam tylko sam fluid. Czuć lekkie szczypanie ale ja lubię to uczucie, mam wrażenie, że krem wetedy działa na moją skórę. Krem ten na pewno nie wysusza ale mysle ze jest najlpeszy do cery tłustej taką jak ja mam. Zainteresowałam się tą firmą i dokupiłam w rossamnie mikropilingujący żel tej samej serii. Bardzo dobrzę oczyszcza skóre i minimalizuje zaskórniaki. Po uzyciu czuć pieczenie i napięcie skóry ale moja tłusta skóra z wiecznymi problemami tego potrzebuje. Polecam ale dla osób tylko z tłustą cerą i problemami. Jak ktos chce tylko nawilzyc czy odmodzić skórę to powinien sięgnąć po kosmetyki do swojego rodzaju skóry.
OdpowiedzUsuńwitam właśnie zakupiłam kremik tołpa:green,matujący normalizujący w Biedronce w cenie wydaje mi się bardzo dobrej 19.99 zł i płyn micelarny-tonki 2w1 za nie całe 15 zł. :) mam nadzieje że sprawdzi się również u mnie :)
OdpowiedzUsuńI ja również korzystam z kosmetyków Tołpa, moim zdaniem są to najlepsze kosmetyki z tej półki cenowej. Rzeczywiście krem matujący jest fantastyczny, ja jako że nie używam że tak powiem kosmetyków kolorowych a skóra się świeci postanowiłam wypróbować właśnie Green matowienie Tołpa i jest po prostu rewelacyjny! Skóra wygląda tak żywo a jednocześnie nie świeci się. Używam także Tonik - płyn micelarny i również z niego jestem zadowolona, nie pieni się jest wydajny i dobrze oczyszcza skórę. Także śmiało polecam, uważam że cena jest przystępna jak na tego typu kosmetyki. Polecam dla osób ze skórą tłustą.
OdpowiedzUsuńWłaśnie go sobie zakupiłam i przymierzam się do testów ☺
OdpowiedzUsuńStosuję od kilku dni ,bardzo fajny krem , nie świecę się jak bombka ale po nałożeniu troszkę szczypie mnie twarz a po chwili juz jest ok .
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo mnie zapchał jak żaden inny krem.:(
OdpowiedzUsuńUżywałam różnych kremów, szczególnie tych z najwyższej półki, wydawałoby się że cena zobowiązuje :) Trochę mi się skurczył budżet i w biedronce zakupiłam krem Tołpy za namową koleżanki, która używa tego na popękane naczynka i jest zachwycona efektem.
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! Kupuję na zapas, ponieważ nie zawsze można zakupić, nie wiem czy wycofują, czy tak dobrze się sprzedaje.
Używam od roku - po dwóch tygodniach od pierwszego opakowania zauważyłam, że ZMNIEJSZYŁ PORY, pod makijaż idealny, CUDO!!!
Więc kolejny zakup to krem pod oczy regeneracyjny - też genialny, potem seria dla mężczyzn +40 - genialne :)
od ponad roku stosuję kosmetyki tołpy, uważam,że są super, krem matujący ok. tonik do demakijażu, mleczko też polecam, balsamy do ciała także rewelacja!! :) :)
OdpowiedzUsuńskusiłam się i mam mieszane uczucia- zaraz po nałożeniu mocno piecze, nie matuje a nawet przeciwnie: świecę się "jakbym się wysmarowała margaryną", może trochę nawilża ale nie ma cudów! dla mnie nadal trwa poszukiwanie idealnego kremu...
OdpowiedzUsuńa ja mam tonik matujący i krem matujacy z serii smart a dzis zakupiłem ten krem Tołpa Green Matowienie o którym mowa. Otworze go dopiero gdy wykończe ten z serii smart . Jak na razie uważam ,ze to bardzo dobre produkty jak na te cene.Kupowałem je w B.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
x.
Bardzo podrażnia oczy i skórę!!! Oczy mnie piekły godzinę po zmyciu kremu :(
OdpowiedzUsuńOd producenta:
OdpowiedzUsuń0% alergenów, substancji zapachowej, sztucznych barwników, PEG – ów, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu.
W skladzie: perfume. Widocznie nie liczy sie jako srodek zapachowy.
Co jeszcze?
Nie wiem jak w Polsce, ale w Stanach mowi sie, ze jesli nie potrafisz wymowic skladnikow kosmetyku, to lepiej nie kupowac. Chcialam sprowadzic, ale dam sobie spokoj.
Znam dobrze jeden ze skladnikow - propylene glycol. Uzywany jest w branzy motoryzacyjnej jako srodek chemiczny zapobiegajacy zamarzaniu (antifreeze). Ma udokumentowana historie powodowania alergi. Stad byc moze wpis uzytkownika 28 stycznia, 2017.
Kolejny skladnik - EDTA - may cause allergic reactions, asthma attacks, skin rash and possible kidney damage.
Slowem, szkoda :(