Wczoraj przyciągnęła moja uwagę nowa mini kolekcja Mohito, której bohaterką jest Marilyn Monroe.
Ciekawa nie powiem, szczególnie, że ta aktorka o niezwykłej osobowości i życiorysie od dawna mnie intryguje. Mam kilka albumów, książki oraz kalendarze z jej wizerunkiem.
Kolekcja wzbudziła moje zainteresowanie, ale czy bym nosiła te bluzy i koszulki z podobizną Marilyn - to już nie jestem pewna. Raczej nie jestem zwolennikiem zakładania odzieży z wizerunkiem osób znanych, nawet takich, które można nazwać ikonami stylu oraz popkultury.
Nie lubię też zdjęć, które są zbyt często publikowane, wolałabym nadruki z fotografiami mniej znanymi, ale przez to ciekawszymi.
Najbardziej podoba mi się pierwsza bluza - ze względu na wybór zdjęcia -nie jest ono zbyt często wykorzystywane i niezbyt popularne, co jest dla mnie atutem oraz sam krój bluzy - długa, szeroka. Druga propozycja - Marilyn w czerwieni również przypadła mi do gustu.
Najmniej podoba mi się 4 koszulka - zdjęcia Marilyn z tej sesji były publikowane i wykorzystywane z milion razy w różnego typu projektach. Przeszkadza mi też zbyt duży napis. Ostatni długi podkoszulek z wielką literą M - też do mnie nie przemawia, po za tym nie lubię akurat tej fotografii aktorki.
Sam pomysł jednak jest ciekawy i coś czuję, że ta mini kolekcja spotka się z zainteresowaniem wśród klientów.