poniedziałek, 24 lutego 2014

GREEN PHARMACY - recenzja żelu i pianki do higieny intymnej

Dziś recenzja dwóch produktów do higieny intymnej z Green Pharmacy. Kosmetyki te otrzymałam do przetestowania w ramach przynależności do Klubu Efa PharmFirma łączy najnowsze zdobycze kosmetologii z wielowiekową tradycją ziołolecznictwa i wykorzystuje w kosmetykach naturalne składniki roślinne.

sobota, 22 lutego 2014

McDonald's na wybiegu, czyli kontrowersyjna kolekcja Moschino Fall/Winter 2014/15

Najnowsza kolekcja Moschino już na przyszły sezon jesień-zima 2014-2015, wzbudziła sporo emocji w świecie mody. Po odejściu Rosselli Jardini, amerykański projektant Jeremy Scott zaprezentował w Mediolanie swoją debiutancką kolekcję dla Moschino.
Inspiracje kulturą masową, fast food oraz restauracją McDonald's są aż nazbyt wyraźne. Dla wielu ta kolekcja to kicz, inni widzą w niej nowe oblicze sztuki. Na pewno nie można odmówić projektantowi pomysłowości oraz umiejętności zaistnienia i zainteresowania swoją kolekcją szerokiego grona odbiorców. Wpada ona w oko od razu, wyróżnia się z ogromu innych propozycji. Jednak czy może się ona podobać, to kwestia sporna.
Andy Warhol też sięgał po motywy z kultury masowej, które, mimo swej dosłowności, osiągnęły rangę sztuki wysokiej.

Z początku od razu pomyślałam kicz, tragedia, masówka, ale po bliższym przyglądnięciu się projektom nie oceniam ich już tak surowo, coś w nich jest. Przykuwają uwagę to na pewno, ale czy równie dobrze będą się sprzedawać to już ciężko stwierdzić.

Ciekawa jestem Waszych opinii. :)

Na początek projekty w charakterystycznych dla McDonald's kolorach oraz motywach. Odwołania są bardzo dosłowne, nawet jedna z modelek podaje torebkę na tacy.

niedziela, 9 lutego 2014

KAPSUŁKI PIORĄCE VIZIR - recenzja

Zastanawiałam się, czy pisać recenzję o tych kapsułkach, czy będzie zainteresowanie tym tematem. Ale sporo osób pytało jak się one sprawdzają i było ciekawych opinii o nich, więc postanowiłam stworzyć taki post.

Przypomnę, że kapsułki dostałam do testu w ramach najnowszego projektu trnd Polska. Każdy uczestnik wybrany do tej akcji dostał dwa opakowania kapsułek Vizir (jedno dla siebie, drugie do rozdania wśród rodziny czy znajomych). Następnie wypełnia się ankiety dotyczące produktu i wysyła drogą elektroniczną. Pisanie opinii na ich temat blogu jest sprawą dobrowolną każdego testera i nie jest brana pod uwagę.


wtorek, 4 lutego 2014

2 ODŻYWKI - BioSilk - naturalny jedwab oraz CHI trufla i perła - recenzja

Jakiś czas temu zgłosiłam się do konkursu „Zostań Testerką BioSilk i CHI”. Zostałam wybrana i w ramach testów potrzymałam 2 odżywki do przetestowania: CHI Farouk, Royal Treatment, Pearl Complex biała trufla i perła (lekka kuracja bez spłukiwania) oraz Farouk, Biosilk, Silk Therapy (naturalny jedwab - odżywka regenerująca bez spłukiwania).


CHI Farouk, Royal Treatment, Pearl Complex biała trufla i perła.

Od producenta: Kompleks perłowy – lekka kuracja bez spłukiwania przeznaczona do wszystkich rodzajów włosów. Wyjątkowe połączenie białej trufli i perły zapewnia odbudowę struktury włosów i regenerację rozdwojonych końcówek. Biała trufla bogata w witaminy z grupy B chroni włosy przed łamliwością, natomiast ekstrakt z perły to naturalny filtr UV i gwarant doskonałego nawilżenia włosów. Kompleks perłowy Pearl Complex nie skleja i nie obciąża włosów.

Sposób użycia: jedną, dużą kroplę Pearl Complex rozetrzeć na dłoniach i równomiernie nakładać, zaczynając od końcówek włosów. Nie spłukujemy już preparatu.

Skład: kombinacja 22 aminokwasów, substancji nawilżających, witaminy B oraz protein i polisacharydów z białej trufli i perły.

Pojemność jaką otrzymałam: 15 ml, ale w sprzedaży są różne pojemności

Cena: najczęściej w sprzedaży jest dostępny produkt o pojemności 59 ml - cena ok. 45 zł.
Jeśli zdecydujemy się na małą buteleczkę 15 ml - to zapłacimy w granicach 7-8 zł.

Moja opinia:
Produkt jest przeźroczysty. Zapach lekko orientalny - można powiedzieć, że podobny jak w tych sklepach z kadzidełkami albo odzieżą indyjską. Ale nie mocny, delikatny. Mnie odpowiada.
Nakładamy naprawdę niewielką ilość na dłonie i delikatnie wcieramy w umyte, osuszone włosy, zaczynając od końcówek. Najlepiej robić to mając głowę w dół. Na końcówki najwięcej, a im bliżej skóry głowy mniej. Niektórzy wcierają odwrotnie, ale wg mnie ten sposób nie jest dobry, zresztą i sam producent zaleca rozpocząć od końcówek.
Jeśli nałożymy za dużo preparatu, to po wysuszeniu możemy mieć wrażenie, że włosy są za bardzo obciążone, takie trochę klapnięte. W tym wypadku zatem powiedzenie, mniej znaczy więcej, sprawdza się. Dzięki temu, produkt jest również wydajny.

Dla kogo szczególnie przeznaczona jest ta odżywka.
Dla osób o włosach suchych, łamliwych, ze skłonnością do puszenia, posiadających końcówki w złym stanie. Dodatkowo pozwala ujarzmić włosy, które mają różna długość i gdzie pojedyncze włosy odstają na całej głowie.

Ja mam właśnie włosy, które się wywijają, puszą, nie są gładkie. Fajnie wyglądam w wyprostowanych, ale naprawdę ładnie umie to zrobić tylko moja fryzjerka. Natomiast sama nie umiem, aż tak dobrze operować prostownicą. Jednak używam jej w domu, z tym, że konieczny jest jakiś dodatkowy produkt, który ułatwi wygładzenie włosów, a dodatkowo je zabezpieczy.
Właśnie tutaj ta odżywka bardzo dobrze się sprawdza, jeśli chodzi o zabezpieczenie włosów przed ciepłem prostownicy czy lokówki (lub suszarki jeśli ktoś używa, akurat ja nie).
Włosy są potem bardziej gładkie, lekkie, nie oklapnięte czy obciążone.




Farouk, Biosilk, Silk Therapy (naturalny jedwab - odżywka regenerująca bez spłukiwania)

Od producenta: odżywka regenerująca zawiera czysty jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i skórę głowy. Zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy wygląd, sprężystość, połysk i miękkość. Włosy są podatne na układanie i łatwe w rozczesywaniu. Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz zanieczyszczeniami środowiska.

Sposób użycia: jedną kroplę rozetrzeć w dłoniach, rozprowadzamy na całej długości włosów, zwłaszcza na końcówki. Nie spłukujemy. Można używać też do kąpieli i nawilżenia skóry.

Skład: Cyclomethicone, Dimethicone, SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben

Pojemność jaką otrzymałam: 15 ml, ale w sprzedaży są różne pojemności od 15 do 150 ml.

Cena: np. w Rossmanie za 15 ml tej odżywki zapłacimy 5,89, a teraz w Biedronce jest w promocji za 3.89.

Moja opinia:
Produkt jest przeźroczysty. Zapach taki fryzjerski - w salonie często czuć taki zapach, inaczej nie umiem go określić, ale przyjemny.
Nakładamy podobnie jak poprzedni produkt - niewielka ilość produktu na dłonie i delikatnie wcieramy w umyte, osuszone włosy, zaczynając od końcówek.
Jeśli nałożymy za dużo preparatu, to po wysuszeniu możemy mieć wrażenie, że włosy są za bardzo obciążone, trochę klapnięte. W tym wypadku również trzeba uważać z ilością!
Działanie ma podobne jak poprzedni produkt. Wygładza, włosy mniej się puszą, są bardziej błyszczące, nie ma problemu z rozczesaniem.
Jednak stosowany w dłuższej perspektywie może obciążać włosy. Lepiej robić sobie przerwy lub stosować np. co 2-3 mycie.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed ciepłem prostownicy, czy suszarki, to również jest zauważalne, ale jednak pierwszy produkt jest pod tym względem lepszy.
W składzie ma alkohol - co niektórym może nie odpowiadać.

Podsumowując oba produkty:
- włosy są wygładzone, błyszczące, dobrze się rozczesują, mniej puszą, wyglądają zdrowiej
- cena nie jest wygórowana (za 15 ml zapłacimy 6-8 zł - lub mniej, jeśli trafimy na promocję)
- duża dostępność - drogerie stacjonarne i internetowe, allegro itd.
- produkty bardzo wydajne, mimo małej pojemności starczają na długo

Minusy:
- trzeba uważać z ilością (szczególnie tyczy się to drugiego produktu - Biosilk), gdy nałożymy za dużo preparatu niestety zamiast efektu lekkich, wygładzonych włosów, możemy mieć oklapnięte czy nieco obciążone - ale to kwestia wprawy

Który wg mnie produkt sprawdził się lepiej?
Mnie bardziej odpowiada pierwszy - CHI Farouk, Royal Treatment, Pearl Complex biała trufla, duży plus za dobre zabezpieczenie włosów przed gorącem prostownicy oraz pomoc przy ich wygładzeniu i wyprostowaniu, przy jednoczesnym efekcie lekkości i świeżości.

Poniżej włosy po zastosowaniu tego preparatu. Oczywiście w moim wypadku o idealnym wyprostowaniu w warunkach domowych nie ma mowy, jedynie mojej fryzjerce udaje się je poskromić. Osoby, które odwiedzają blog, widzą, że nieraz moje włosy puszą się i wywijają we wszystkie strony, a tutaj są względnie gładkie, ale nie obciążone.